czwartek, 24 maja 2012

żonowo - urodzinowo

Dziś Ania ma urodziny. W związku z tym wraz z Madzią przygotowaliśmy obiad, deser i sałatkę z serem fetą. Madzia miała super frajdę, że mogła pomagać w kuchni; nieco zdziwiona, ale z uśmiechem na ustach patrzyła, jak z przyjaciólmi śpiewaliśmy Ani 100 lat. To blog Madzi, nie Ani, więc nie będę się rozpisywał i zakończę krótko:
100 lat Aniu!

2 komentarze:

  1. No wcale się Madzi nie dziwię - nie codziennie przychodzą goście, którzy nagle ni z tego ni z owego wszyscy zaczynają śpiewać :-)Musiała być nieźle zdziwiona.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mhm - tak dużo osób śpiewających jednocześnie to Madzia widzi w kościele. Ale w domu (gdy nie ma urodzin) nigdy :-)

    Poza tym jak jesteśmy w trójkę, to Madzia uwielbiam gdy śpiewa jej mama, natomiast za moim śpiewem Madzia nie przepada. Co więcej zasłania uszy albo zamyka mi usta swoją dłonią...

    OdpowiedzUsuń