Wczoraj przy zabrzańskim Domu Harcerza odbył się Rodzinny Festyn Integracyjny Osób Niepełnosprawnych. Pogoda była prześliczna, więc nie mogło nas tam zabraknąć. A było warto - atrakcji i konkursów było co niemiara, a Madzia była przeszczęśliwa. Spędzała czas na:
- malowaniu twarzy:
- zabawie w dmuchanym zamku:
- chodzeniu na szczudłach:
- przejażdżce policyjnym motocyklem:
- wspinaczce:
- przejażdżce quadem:
Ponadto w konkursach sprawnosciowych i plastycznych Madzia wygrała dwie gry planszowe, rakietki i piłeczkę do dziecięcego tenisa, oraz rzepową tarczę, wraz z rzepowymi piłeczkami.
To był bardzo udany dzień.
ej ja tez bym sie przejechal quadem :p
OdpowiedzUsuńJaka odważna :-)
OdpowiedzUsuńTak odwagę ma po mamusi ;-) Bo któż inny jak nie Ania włazi na wszelkie mozliwe atrakcje w Wesołym Miasteczku jak nie Ania. A gdyby Madzię wpuścili wszędzie też by wlazła. Skoki na banji? Dla Ani nie pierwszyzna. Kolejka górska (jaka w Chorzowie jest taka jest) ja się boję, Ania pojedzie. A Madzia wtedy płacze, że jej nie pozwolili jechać. Nawiasem mówiąc zbliża się Dzień dziecka a jakoś tak utarło się, że wtedy zabieramy Madzię do Chorzowa do Wesołego Miasteczka, choć tam jest - jak dla mnie - coraz smutniej i coraz bardziej przypomina to skansen zabawy w dobie PRL, niż miejsce atrakcji na miarę XXIw.
OdpowiedzUsuń