środa, 15 stycznia 2014

w szpitalu...

W tym miejscu pisałem o coraz częstszych i coraz silniejszych bólach głowy, na które Madzia się skarży... Dzisiaj Ania z Madzią pojechały do Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach - Ligocie na oddział neurologii. Wczoraj jeszcze zrobiliśmy objazdówkę po lekarzach - okulista i badanie dna oka, oraz laryngolog i badanie stanu gardła, krtani, zatok pod kątem zgody na ewentualne narkozy, czy znieczulenia. 
Oczywiście przeciwskazań nie było, więc jak pisałem, dziewczyny od dziś w szpitalu...

Podczas badania wstępnego, oraz z uwagi na bóle, wymioty lekarze zadecydowali, że Madzia zostanie poddana wszystkim kompleksowym badaniom, nie tylko neurologicznym (rezonans, TK, byc może EEG, badania pomiaru ciśnienia śródczaszkowego), ale i gastrologicznym, laryngologicznym, okulistycznym. Przy okazji zostanie zrobiony test psychologiczny i ogólnorozwojowy. 

Pełen kompleks badań, to pewnie i dłuższy pobyt, ale to da się wytrzymać, jeśli tylko będziemy wiedzieli co Madzi dolega i jak będzie można jej pomóc. 

A Ania jest najdzielniejszą mamą i jestem z niej dumny, bo ze względu na przygnębiającą atmosferę szpitala, pełną - co tu ukrywać - nudy, gdzie ten czas wlecze się strasznie, Ania bez słowa skargi, na niewygodnym łóżku polowym czuwa przy naszym skarbie!

Buźka, Kocham Was moje dziewczyny!

2 komentarze:

  1. ja spałam z Córką na Jej łóżku. Trzymam kciuki, aby te badania pomogły ustalić co jest Madzi i zacząć leczenie powodzenia całej Rodzinie

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja spałam pod łóżkiem. Dzielne dziewczyny na pewno dadzą sobie radę.
    Trzymamy kciuki za szybki powrót do domu.

    OdpowiedzUsuń