poniedziałek, 6 maja 2013

Nie będzie (teraz) wycinanego migdałka...

Pamiętacie zeszłoroczny turnus w Rusinowicach? Tuż przed Madzia chorowała. W ostatnim praktycznie dniu lekarka "klepnęła" zdolność na wyjazd... 

W czwartek Ania miała iść z Madzią do szpitala na wycięcie trzeciego migdalka... Na Facebooku rozpoczęliśmy już akcję wypożyczania materaca, żeby Ania mogła pospać koło łózka Madzi...

No i widocznie Madzia zaplanowała inaczej :P

Bo dzisiaj lekarka stwierdziła zapalenie nosogardła (napisane wygląda jak nosorożca...) i zdolności nie "klepnęła". Zresztą nie o zdolność chodzi. Tylko anastezjolog nie uśpiłby Madzi z infekcją, a i żadne z nas nie ryzykowałoby utajenia stanu zapalnego Madzi w obawie przed powikłaniami ponarkozowymi...

Tak czy inaczej teraz materaca dla Ani nie szukajcie, usunięcie trzeciego migdała przesunięte na połowę czerwca... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz