sobota, 23 lutego 2013

Zapalenie oskrzeli...

A dziś miało być zupełnie o czyms innym... Miała być prezentacja zdjęć z pólkolonii w przedszkolu. Miało byc o wizycie u koleżanki. O stonodze i zabawach w chowanego... Cały w ogóle weekend miał przebiegać inaczej... A tymczasem okazało się, że poprzedniej nocy Madzia dostała wysokiej gorączki. Podczas kaszlu trzymała się w okolicach klatki piersiowej mówiąc auuu... No i po wizycie u dyżurującego w weekendy pediatry okazało się, że Madzia ma zapalenie oskrzeli. Antybiotyk, tydzień w domu, zmiana planów w moim blogowym pisaniu i chyba kolejna ciężka nocka... 
Ech...

3 komentarze:

  1. to już tylko zdrowia można życzyć, niebawem wiosna będzie lepiej mam nadzieję,Synek też mi się rozchorował buuu

    OdpowiedzUsuń
  2. ania kożusznik24 lutego 2013 16:07

    zdrówka życzymy i więcej ciepłych dniiiii:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziekujemy za życzenia powrotu do zdrowia.

    OdpowiedzUsuń