sobota, 9 lutego 2013

Ferie :-)

Nadeszły ferie zimowe. Zasłużona przerwa w tej całej terpaeutycznej bieganinie i chwila by złapać oddech. Choć zapisaliśmy Madzię na półkolonie w przedszkolu, żeby miała kontakt z dziećmi i czas spędzała na relaksie i zabawach. Bo zajęć dydaktycznych nie będzie tylko gry, zabawy, zajęcia sportowe. Na zajęciach logopedycznych świetnie. Madzia próbuje wymawiać coraz więcej sylab. A "ciocia" Marzenka Guguhopla jak usłyszała jak Madzia śpiewa piosenkę o żabkach (możecie to zobaczyć w poprzednim poście) to aż się rozpłakała i powiedziała, że nigdy jej tak nikt nie wzruszył jak Madzia... Madzia która ze znanych już sylab składa: moja mała myha (hehe jak pisze mycha to Madzia nie wie co to za słowo, ale jak jest myha, to Madzia z uśmiechem sylabizuje MY-HA :-) ), mama myje nos, muha (znowu podobna sytuacja jak z myhą) na jaju. Fajnie się tego słucha i aż wzruszenie ściska w środku jak na naszych oczach widać efekty wielomiesięcznej pracy, starań i wyrzeczeń. Wiem, jestem trochę w gorącej wodzie kąpany i chcialbym już rozmawiać z Madzią, ale z drugiej strony czuję ogromną radość, że rok temu o tej porze była cisza, a dziś jest "niania" daj, "niania" śnie (czyli śnieg), czy "niania", mama i ja :-) Chciałbym, aby za rok "niania" był anegdotą z dzieciństwa a z ust Madzi by dobiegło mnie wołanie TATA...

1 komentarz:

  1. nasze właśnie się kończą, był to okres turnusowy, a od jutra wczesne wstawanie i rutyna dnia. Udanych ferii Wam życzymy :-)

    OdpowiedzUsuń