A dziś miało być zupełnie o czyms innym... Miała być prezentacja zdjęć z pólkolonii w przedszkolu. Miało byc o wizycie u koleżanki. O stonodze i zabawach w chowanego... Cały w ogóle weekend miał przebiegać inaczej... A tymczasem okazało się, że poprzedniej nocy Madzia dostała wysokiej gorączki. Podczas kaszlu trzymała się w okolicach klatki piersiowej mówiąc auuu... No i po wizycie u dyżurującego w weekendy pediatry okazało się, że Madzia ma zapalenie oskrzeli. Antybiotyk, tydzień w domu, zmiana planów w moim blogowym pisaniu i chyba kolejna ciężka nocka...
Ech...
to już tylko zdrowia można życzyć, niebawem wiosna będzie lepiej mam nadzieję,Synek też mi się rozchorował buuu
OdpowiedzUsuńzdrówka życzymy i więcej ciepłych dniiiii:))
OdpowiedzUsuńDziekujemy za życzenia powrotu do zdrowia.
OdpowiedzUsuń