W środę Madzia wróciła do przedszkola. Po przerwie trwającej od czasu, gdy Mikołaj w dniu 6 grudnia ubiegłego roku przyniósł prezenty... Jeden rezonans, drugi, wieczne bóle głowy, wymioty, ferie, operacja, rekonwalescencja... No i w końcu stan zdrowia Madzi pozwolił na powrót do przedszkola...
Obawialiśmy się z Anią, jak ten powrót będzie wyglądał i w sumie niepotrzebnie. Madzia okrzykiem radości przyjęła informację o tym, że znowu zobaczy koleżankę i kolegów z grupy - Dominikę, Kubę i Kamila...
No i przy dzieciach więcej i chętniej je... Same plusy :)
PS. Z niejasnych powodów zniknęło górne logo bloga... Jutro się tym zajmę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz