Madzia pracuje już z neurologopedą - Ciocią Marzenką. Ciocią, gdyż tak kazała do siebie mówić. Dzieci wtedy bardziej się do niej przywiązują, przez co z większą radością przystępują do pracy. I faktycznie coś w tym musi być, gdyż Madzia bez żadnych obaw i skrępowania wzięła się do pracy. Początek i kolejne pochwały - Ciocia Marzenka to kolejny specjalista, który obawiał się kontaktu z Madzią (a raczej kontaktu z autyzmem Madzi). A tu okazuje się, że dzięki zajęciom terapii behawioralnej Madzia chętnie słucha, wykonuje polecenia, grzecznie siedzi przy stoliku. Ciocia Marzenka też myślała, że Madzia milczy jak zaklęta. A tu kolejna niespodzianka - Madzia przecież wymawia samogłoski, niektóre spółgłoski, a dzięki masażom logopedycznym aparat mowy "już trochę się rozruszał". Ciocia posłuchała, posłuchała i rzekła:
"Ty to będziesz gadać jak najęta"
To zdanie chyba nie wymaga komentarza, Pozytywny megakop do działania. I mimo tego, iż zadania domowego na za tydzień sporo, to będziemy z podwójnym nakręceniem ćwiczyć. W oczekiwaniu na to najęte gadanie.
***
A tak z innej beczki - pamiętacie pomoc blogerów? No więc zachęcony ich szlachetną akcją napisałem maila do kulinarnych pomagaczy:
Witajcie.
Wraz z Anią wpadliśmy na pomysł, żeby wam zaproponować jeszcze jedno skomponowanie przepisu dla Madzi. Takie odświeżenie przypomnienia o naszej córeczce i prowadzonym blogu z pewnością będzie z korzyścią dla niej.
W naszym zamyśle przepis miałby być na Dzień Dziecka, a przedmiotem przepisu miałoby być właśnie coś dla dziecka - to czym (w waszym pomyśle) każde dziecko powinno się zajadać. Albo - gdybyście byli szefami kuchni i klient poprosiłby o wyjątkowe menu dla wyjątkowego dziecka to podalibyście......
Jeżeli oczywiście nie sprawiłoby to wam kłopotu.
Dziekujemy
Pozdrawiamy
Ania, Madzia i Jakub Rajscy
Wraz z Anią wpadliśmy na pomysł, żeby wam zaproponować jeszcze jedno skomponowanie przepisu dla Madzi. Takie odświeżenie przypomnienia o naszej córeczce i prowadzonym blogu z pewnością będzie z korzyścią dla niej.
W naszym zamyśle przepis miałby być na Dzień Dziecka, a przedmiotem przepisu miałoby być właśnie coś dla dziecka - to czym (w waszym pomyśle) każde dziecko powinno się zajadać. Albo - gdybyście byli szefami kuchni i klient poprosiłby o wyjątkowe menu dla wyjątkowego dziecka to podalibyście......
Jeżeli oczywiście nie sprawiłoby to wam kłopotu.
Dziekujemy
Pozdrawiamy
Ania, Madzia i Jakub Rajscy
I otrzymaliśmy odpowiedź, że nasz pomysł zyskał już rozgłos w środowisku kulinarnych blogerów i jest duża doza prawdopodobieństwa, że powstanie kolejna internetowa potrawa dla Madzi.
***
Z kolejnej beczki:
Otrzymaliśmy z Telewizji Zabrze płytę z nagranym reportażem poświęconym Madzi. Obejrzeliśmy - jest super. Premiera w Telewizji Zabrze już w najbliższą sobotę. A po tej premierze mogę wrzucić reportaz tutaj - wiecie nie może ukazać się on w sieci wczesniej, niż w telewizji :-). Tak więc zapraszam w soboty przed telewizory, a jeśli ktoś nie odbiera tego kanału, to zapraszam po sobocie na bloga :-)